Na Literackim posiadzie w Muzeum z Marią Balcer
Wrażliwa, pełna subtelnego humoru poezja, piękna muzyka, smakowite wiktuały, czyli wszystkie wymiary jesieni na Literackim posiadzie w muzeum z Marią Balcer w sobotę 24 września. Tak można by najkrócej naszkicować klimat sobotniego spotkania poetyckiego.
Jego gość, pani Maria, była de facto gospodynią wydarzenia. Częstowała przybyłych swoją poezją, muzyka w wykonaniu zaprzyjaźnionego Gabriela Łężniaka, a także upieczonymi przez siebie kołaczami i ogórkami kiszonymi w studni, które były tematem zabawnego opowiadania napisanego gwarą.
Przybyli na to spotkanie znajomi pani Marii z okolic Lanckorony i Kalwarii Zebrzydowskiej, a także goście turyści nie kryli słów uznania i dla poetki i dla gospodyni.
My dołączamy się do tych wyrazów uznania i sympatii. Już teraz zapraszamy na kolejne Literackie posiady w muzeum w każdy piątek października. Każdy posiad będzie inny, czeka nas duża różnorodność tematów i zawsze serdeczna, kameralna atmosfera.
O szczegółach będziemy informować na bieżąco.
Na zachętę wiersz Marii Balcer napisany po naszym spotkaniu:
POSIADY
Trzaska ogień
ciepło idzie od pieca
w lanckorońskiej izbie
z oknem na ogród
nad koszem jabłek
słojem ogórków
snują się nuty i słowa
trzaska ogień
ciepło idzie od pieca
z kątów wylazły
zasłuchane cienie
u powały pająk
cicho śpi.
Autor:
Anna Witalis-Zdrzenicka
Zdjęcia:
Małgorzata Dziadkowiec, Małgorzata Chyczyńska, Anna Witalis-Zdrzenicka